Czas biegnie, czas pędzi, niestety nie w przypadku budowy samochodu do sportu…Jakoś w marcu 2017 odstawiłem Porsche 924 do budowy z niego budżetowej rajdówki. Jest grudzień 2018, jakoś od miesiąca cieszę się generalnie gotowym, nie przetestowanym jeszcze w pełni...
Nie jest łatwo kochani, nie jest łatwo...
Lata robią swoje, pomimo że zakupiony egzemplarz wyglądał relatywnie zdrowo, po rozebraniu go do rosołu i wypiaskowaniu okazało się wymaga DUUUŻYCH napraw blacharskich.
Właśnie jest to ogarniane. I wiedzcie że czasami cuda się zdarzają...
Człowiek coraz starszy, coraz poważniejszy, a coraz więcej szalonych myśli w głowie.
Od kiedy wsiadłem do Porsche wrócił głód sportowej jazdy samochodem. Nie byłem nigdy żadnym mistrzem ale bawić się człowiek chce...
Długo myślałem, analizowałem, liczyłem i w końcu BANG zadecydowałem....