Mój motorsport z Porsche —- 924 gotowe do walki

0
932

Czas biegnie, czas pędzi, niestety nie w przypadku budowy samochodu do sportu…
Jakoś w marcu 2017 odstawiłem Porsche 924 do budowy z niego budżetowej rajdówki. Jest grudzień 2018, jakoś od miesiąca cieszę się generalnie gotowym, nie przetestowanym jeszcze w pełni samochodem.

Porsche 924 Foto T. Kamiński

Co wydłużyło nam tak mocno czas oczekiwania? A kilka aspektów. Okazało się że 924 wcale nie jest już popularnym samochodem jeżeli chodzi o zakup części i tak szukanie wszelkiego rodzaju poduszek silnika, tylnej belki okazało się straconym czasem – elementy generalnie niezdobywalne. Na szczęście udało się je zbudować na nowo. Poliuretany zawieszenia, długi czas oczekiwania, ale dotarły. Blacharka, lakiernik, mechanika i bum półtora roku nie ma…

Porsche 924 Foto T. Kamiński

Na szczęście już jest, świeży i pachnący lakierem, flockiem, zapachem nowiutkiego wyposażenia FIA. Lubię Kena Blocka, to można zobaczyć w kabinie w postaci hydrołapy z korektorem hamowania.
Samochód ogólnie na seryjnym zawieszeniu i seryjnej mechanice, potestujemy co i jak, mam nadzieję że nic nie wyjdzie w trakcie testowania.
W międzyczasie jako potencjalny magazyn części nabyłem drugie 924 – to chyba najtańsza opcja jeżeli chodzi o potencjalne części, kupować wszystko osobno jest znacznie drożej niż kompletny egzemplarz.

Porsche 924 Foto T. Kamiński

Swoją drogą fajnie jest porobić sobie fotografie jak samochód jest zbudowany, można oglądając na spokojnie znaleźć jeszcze drobne błędy, jak na przykład przewód paliwowy opierający się na śrubie, która podczas eksploatacji na pewno go przetrze – szybko poprawione.
Teraz ten samochód jest tak ładny, że aż szkoda go upalać.

Porsche 924 Foto T. Kamiński

Nie wiem co dalej z planami, Historyczne Samochodowe Mistrzostwa Polski, czy tez Górskie Samochodowe Mistrzostwa Polski – oba cykle mają swój urok i atmosferę. Zobaczymy na co pozwoli czas i budżet.

Zobaczymy też jak się jeździ 924 „na sportowo” – może będzie nudne bo ma tylko 125KM. Jednak uważam, że doskonale wyważone Transaxle z obniżoną wagą i bez wspomagania kierownicy będzie samochodem dającym dużo frajdy i wymagającym sporej uwagi podczas jazdy.

We will see jak to mówią starzy Indianie…